20.6.18

Tam, gdzie kwitną jakarandy...

Lato Barcelona


I stało się, mamy lato...  

Pory roku w Barcelonie

To jest najprzyjemniejszy moment w roku, kiedy życie zmienia swój rytm. Jak zdefiniować lato w Barcelonie? Dla mnie porę roku wskazują temperatury w nocy. O ile zima to czas, kiedy w nocy jest poniżej +10 stopni, natomiast lato to nocne +20 stopni i powyżej. Wszystko pomiędzy to wiosno-jesień. Każda z tych pór roku ma swój urok, ale lato w Barcelonie oceniam chyba najwyżej. 

Lato w Barcelonie

Temperatury w nocy nie spadają poniżej 20 stopni, a w dzień rzadko przekraczają 30, różnice więc nie są zbyt wielkie. To nie rozgrzane do czerwoności południe Hiszpanii, czy interior Półwyspu Iberyjskiego, ale skromne, umiarkowane barcelońskie lato. O swetrach zdecydowanie można zapomnieć zapewne do połowy października, ale i klimatyzator raczej się nie napracuje. Ruch pieszy zazwyczaj koncentruje się po jednej stronie chodnika, tej zacienionej, ale wszyscy przemieszczają się bardziej zrelaksowani, zadowoleni. Do pracy chodzić oczywiście trzeba, ale wiele firm przechodzi na letnie, nieco krótsze godziny pracy, a w sierpniu miasto zupełnie opustoszeje. Każdy szanujący się Hiszpan wyruszy wtedy na zasłużone wakacje. Mimo, że jest to jednocześnie szczyt sezonu turystycznego w Barcelonie i tak część restauracji i barów będzie zamknięta. Właścicielom i pracownikom też należy się wolny sierpień, pisałam już kiedyś o tym na blogu

Bary i restauracje w Barcelonie

A zanim nadejdzie ten wakacyjny miesiąc, miasto już żyje w rytmie letnim. Bary i restauracje w swoich ogródkach rozstawiły wszystkie swoje stoły, w południe spragnieni przechodnie przysiadają na szklaneczkę wermutu, który płynnie przechodzi w obiadowe menú del día, a później zasłużona sjesta w domu lub w najbliższym parku. Jak podała wczorajsza La Vanguardia, przeciętny Hiszpan wydaje rocznie prawie 2 tysiące euro w barach i restauracjach, Hiszpania jest też krajem, który ma najwięcej na świecie lokali gastronomicznych przypadających na jednego mieszkańca (cały artykuł w języku hiszpańsku możecie przeczytać na stronie La Vanguardii). Nie jestem w stanie policzyć, ile kawiarni i restauracji znajduje się w promieniu 5 minut spacerem od mojego domu. W odległości  jednej minuty mam chyba 6, ale może o którymś zapomniałam? 

Lato w mieście

Nadejście lata to też, rzecz jasna, początek sezonu plażowego. W weekendy po mieście spacerują już tylko turyści, Barcelończycy każdą wolną chwilę spędzają w swoich casas rurales (domkach letnich), lub na okolicznych plażach, zazwyczaj poza miastem. Dzieci w tym tygodniu rozpoczynają wakacje letnie i nareszcie codziennie do późnych godzin wieczornych na wszystkich placach i skwerach za piłką będą biegać niezliczeni mali Messi, Iniesta lub Piqué. Dziewczynki też oczywiście do północy będą się bawić, a czasem dłużej… W końcu, jak twierdzą Hiszpanie, w domu się śpi, a żyje się na zewnątrz! 


Niech więc to lato barcelońskie trwa jak najdłużej, a jeśli w najbliższym czasie zawitacie do Barcelony, będziecie jeszcze mieli zobaczyć kwitnące błękitno-fioletowe jakarandy.

Lato Barcelona

Lato Barcelona

Lato Barcelona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 BARCELONA Z DZIECKIEM , Blogger