Zawsze myślałam, że park to park. Wiadomo: tu alejka, tu jeziorko, a tam kwiatek. I ewentualnie do tego plac zabaw. A jednak okazuje się, że można inaczej... Już pisałam kiedyś o parku Diagonal Mar (link tutaj), w którym jest wiele ciekawych miejsc do odkrycia. Taki jest też Park del Centre Poblenou - na niewielkiej powierzchni kryje się wiele ciekawych miejsc dla małych (i dużych) odkrywców.
Park powstał według projektu Jean Nouvel'a (architekt Torre Agbar) w 2008 r. Zajmuje dość małą powierzchnię, przy tym ulicami przecięty jest na trzy części. Jednak jak się okazuje, mała architektura może zaskakiwać.
Już z Avenida Diagonal widać tajemnicze konstrukcje. Park jest otoczony murem porośniętym roślinami, od czasy do czasu przerwanym oknami. Dzięki temu w parku jest dość cicho (jak na centrum wielkiego miasta).
Na dzieci czeka bardzo przyjemny plac zabaw, ale nie tylko. Są tutaj miejsca, żeby pograć w tenisa stołowego czy koszykówkę. Jest też pająk do wspinania oraz zielone szałasy.
Ciekawe są też kompozycje z roślin, np słupy z kaktusami i agawami na szczycie, altany z leżakami, wyspa z altaną. Bluszcze, które oplatają drzewa, tunele z platanów (teraz w zimie bez liści), sagowce, palmy. Nie wszystkie rośliny zdążyły jednak już wyrosnąć, bo park jest stosunkowo nowy.
Jest też plac do tańczenia sardany (to kataloński taniec), wzgórze wulkaniczne. Ciekawe są też lampy (kule na ziemi i podwieszane, z których wieczorem wydobywają się kolorowe promienie) oraz parking dla rowerów. A zamiast ławek są krzesełka.
Naszym ulubionym miejscem jest krater, gdzie przez cały rok kwitną fioletowe kwiatki. Kiedy zejdziemy na dół nie widać miasta, tylko ściany roślin.
View Larger Map
Post opublikowany na stronie http://barcelonazdzieckiem.blox.pl 13 stycznia 2013 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz