Na wigilijne prezenty katalońskie dzieci i tak jednak mogą liczyć, z pomocą przychodzi tu Tió de Nadal, czyli... pieniek robiący kupę (!).
Otóż taki pieniek należy położyć w domu na początku Adwentu. Skąd go wziąć? Można kupić go w grudniu niemal wszędzie w Katalonii, ale najlepiej przynieść go z lasu. Można wykonać samemu z kawałka drewna, ale można również skorzystać z usług specjalistów (tak, tak). W tym roku skorzystaliśmy z oferty Caçations i wybraliśmy góry, gdzie jest nam najwygodniej dotrzeć. Przeddzień wyprawy dostaniemy dokładne współrzędne naszego pieńka i następnego dnia wyruszymy na szlak. Pieniek będzie mieć też specjalną wiadomość dla naszych dzieci. Mam nadzieję, że zabawa (dla dużych i małych będzie dobra). A jak wygląda pieniek? Ma oczy, nos, buzię i dwie nóżki. Na głowie ma tradycyjną katalońską czapkę (w czasie wizyt w małych miejscowościach można czasem spotkać mężczyzn w takim nakryciu głowy). Dobrze jest też owinąć go kocem, żeby nie zmarzł. I koniecznie trzeba dokarmiać.
W Wigilię dzieci biorą do rąk kije, podchodzą do pieńka i uderzają go, jednocześnie śpiewając:
Caga tió,
tió de Nadal,
no caguis arengades,
que són massa salades
caga torrons
que són més bons!
czyli:
Pieńku zrób kupę, pieńku bożonarodzeniowy,
Nie rób kupy ze śledzi,
bo są za słone
zrób kupę z turrón
bo taka jest lepsza!
I jeśli dzieci były grzeczne, pieniek rzeczywiście robi kupę składającą się ze słodyczy (turróny, cukierki, suszone owoce). A jeśli dzieci nie zachowywały się dobrze, pieniek zrobi kupę... taką zwyczajną kupę... Więc lepiej być grzecznym!
Większe prezenty, np zabawki, przynoszą do Katalonii dopiero w styczniu Trzej Królowie. Podobno jednak w domach na pograniczu Katalonii i Aragonii pieniek czasem robi też kupę z zabawek. Ciekawe, czego mogę oczekiwać po naszym...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz