22.2.19

E-administracja po hiszpańsku

Numero de seguridad social

Po dłuższej nieobecności powracam na bloga z tematem... sprawy urzędowe!

Temat na pierwszy rzut oka może wydaje się nudny i banalny, ale kolorów nabiera przy bliższym poznaniu.

Hiszpański Número de la Seguridad Social 

Aby rozpocząć pracę w Hiszpanii konieczny jest numer NIE (o jego zdobywaniu już kiedyś pisałam) oraz Número de la Seguridad Social, czyli numer ewidencyjny w systemie ubezpieczeń społecznych. Otrzymać go dużo łatwiej niż NIE (batalie owiane legendą), cała procedura zajęła mi niewiele czasu, a system nadawania numeru jest... prawie nowoczesny.

Jak uzyskać Número de la Seguridad Social?

Udałam się do najbliższego biura Seguridad Social i w punkcie informacji dostałam formularz do wypełnienia (kilka linijek), następnie bardzo miła pani w okienku wręczyła mi wydrukowaną kartkę A4 z informacją jak drogą elektroniczną uzyskać pożądany przeze mnie numer (w sumie 2 kartki A4). Otrzymałam również numerek wskazujący moje miejsce w kolejce do odpowiedniego okienka. Chwilę poczekałam i zaraz zostałam obsłużona. Również bardzo sympatyczna pani, chwila żartów, chwilę zagadywała moją latorośl, a później wprowadziła do komputera dane z wypełnionego przeze mnie formularza. Następnie poinformowała mnie, że nie dostanę od niej magicznego numeru, gdyż teraz nadeszła epoka administracji elektronicznej i numer mogę uzyskać sama korzystając ze specjalnej platformy. Wizyta w urzędzie jest jednak konieczna, gdyż trzeba uzyskać wszystkie konieczne hasła. I tu pani stwierdziła, że kartka z instrukcją, którą chwilę wcześniej uzyskałam w punkcie informacji jest niezbyt dobra i wręczyła mi kolejną kartkę A4 ze schematami nieco innymi niż na poprzedniej kartce, ale podobno dużo bardziej przejrzystym. Następnie uzyskałam kolejne 3 kartki A4 z kodami dostępów i potwierdzeniem wpisu do systemu elektronicznego. 

Zaopatrzona w sumie w 6 kartek A4 spokojnie udałam się do domu, zasiadłam przy komputerze, użyłam kodów dostępu, ponownie wprowadziłam swoje dane, które już wcześniej pani również wprowadziła do systemu i w przeciągu ułamka sekundy system wygenerował plik pdf z moim wymarzonym numerem Seguridad Social.

Cóż, zasiadłam na fotelu i zastanawiam się nad zaletami nowego systemu elektronicznego.

Tradycyjna dotychczasowa procedura: wizyta w urzędzie, wypełnienie formularza A4, rozmowa z panią, która wprowadza dane do systemu i drukuje zaświadczenie z numerem na jednej stronie A4. 
Bilans: 1 wizyta w urzędzie, 2 kartki A4

Nowoczesna procedura: wizyta w urzędzie, wypełnienie formularza A4, rozmowa z panią, która wprowadza dane do systemu, otrzymałam w sumie 5 dodatkowych kartek z kodami dostępów i instrukcjami, ponownie wprowadzenie danych do systemu, tym razem przeze mnie i na koniec otrzymuję zaświadczenie z numerem w pdf.
Bilans: 1 wizyta w urzędzie, 6 kartek A4, praca własna przy komputerze

Czy to tylko ja jakoś nie mogę do końca dostrzec zalet nowoczesności w porównaniu z metodami tradycyjnymi?

Tu dodam, że i tak pozostaję miłośniczką Hiszpanii. W dzisiejszy lutowy wieczór pójdę na szklaneczkę wermutu na mój ulubiony plac. Moje dzieci, razem z tłumem innych małych mieszkańców dzielnicy będą biegać za piłką, a rodzice w tym czasie zapełnią stoliki lokalnych barów i będą dyskutować o trudach życia codziennego, a może i o problemach biurokratycznych (ale niekoniecznie, bo przecież weekend się zaczyna). 

I już od jakiegoś czasu wiosnę mamy! Wszystko kwitnie jak na zdjęciu powyżej :)

1 komentarz:

  1. Hej, bardzo ciekawy artykuł. Od lat fascynuje się Barceloną, ale nigdy nie pomyślałem nawet jak wygląda załatwianie spraw urzędowych. Tak jak jeszcze kilka lat temu narzekało się jak bardzo zacofany jest polki system, tak teraz przez fakt mocnego wpływu Polaków na sieć internetową, stworzenie takich technologii jak PayU i profil zaufany, to my jesteśmy lata świetlne przed zachodem ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 BARCELONA Z DZIECKIEM , Blogger