Zagadka: co do jedzenia musi obowiązkowo pojawić się na stole do śniadania, obiadu i kolacji? Bez czego nie może obyć się żaden posiłek w Katalonii?
W restauracji czasem kelner upewnia się, czy przynieść ten dodatek, ale zwykle stawia na stole, bo po co pytać?
Wiecie już co to takiego?
Brawo, to Pa amb tomàquet, czyli chleb z pomidorem :)
Przygotowywany w jest następujący sposób:
Chleb lekko podpiekamy, następnie ząbek czosnku kroimy w poprzek na pół i wcieramy go w chleb. Kolejny krok: pomidora kroimy podobnie i również wcieramy w pieczywo. Na koniec kromkę polewamy oliwą, do smaku dodajemy pieprz i sól. I jeśli ma to być samodzielny posiłek, a nie dodatek do obiadu, możemy dołożyć plaster jamón lub sera.
Czasem w restauracji dostajemy już gotowe kromki, a czasem na talerzu dostajemy zestaw produktów do samodzielnego przyrządzenia. Ale pamiętajmy, jeśli kelner proponuje pa amb tomàquet, nie odmawiajmy. Jesteśmy w Katalonii, więc jedzmy jak Katalończycy.
A jeśli w domu samodzielnie przygotowujemy pa, najlepiej zakupić specjalne pomidory do chleba. Są bardzo mięsiste i łatwo się rozsmarowują.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz