Święto Trzech Króli to ważny dzień dla Katalończyków, zwłaszcza najmłodszych. Otóż, jak już wcześniej pisałam, nie dociera tu Św. Mikołaj, a prezenty 24 grudnia przynosi Caga Tió, jednak są to zwykle tylko słodycze (więcej tutaj). Na prawdziwe podarki dzieci mogą liczyć dopiero w nocy z 5 na 6 stycznia, kiedy to do domów zaglądają Trzej Królowie. Trzeba tylko pamiętać o dwóch rzeczach: być grzecznym przez cały rok, żeby nie dostać węgla, oraz przed drzwiami zostawić coś do jedzenia dla strudzonych koni, na których podróżują królowie.
5 stycznia w każdej miejscowości odbywa się też uroczysty przemarsz Trzech Króli, tzw. cabalgata de los Reyes Magos. W Barcelonie główny przemarsz zaplanowany jest w centrum miasta w godz. 18:30 - 21:00. Bliższe informacje na stronie Barcelony tutaj. Ponadto każda dzielnica organizuje swój przemarsz.
W mieście jest też wiele punktów, gdzie na początku stycznia czekają posłańcy Trzech Króli, którzy przyjmują od dzieci listy z zmówieniami na prezenty.
Święto Trzech Króli wiąże się też z tradycją kulinarną, ale o tym w jednym z następnych wpisów. A na razie zdjęcie tego, czego nikomu nie życzę, czyli worek węgla dla niegrzecznych...
Post opublikowany na stronie http://barcelonazdzieckiem.blox.pl 3 stycznia 2013 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz