O górach Montseny już trochę pisałam - to taki uroczy zakątek bardzo blisko Barcelony. W 2011 r. spędziliśmy tam tygodniowy urlop. Któregoś dnia jeździliśmy samochodem bez szczegółowej mapy szukając najbliższej drogi powrotnej do naszego hotelu. I znaleźliśmy, może nie najbliższą drogę, ale za to uroczą miejscowość z daleka od wszystkiego. Gdzie diabeł mówi dobranoc... no, może nie do końca, ale i tak zakochałam się w tym miasteczku od pierwszego wejrzenia.
I dokładnie rok później nadarzyła się okazja, żeby odwiedzić Gualbę. I znowu przez przypadek. Szukaliśmy noclegu na długi weekend we wrześniu, wszystko było pełne, a tu w Gualbie zostały ostatnie miejsca.
Gualba to taka miejscowość szyta na ludzką miarę: jest kilka uliczek, mały rynek, jeden sklep z cukiernią, jedna kawiarnia i kilka restauracji. I jeden kościół, notabene z 1099 r. (!)
A w odległości 10 min samochodem ukryta jest perełka dla rodzin z dziećmi - El parc mediambiental dels socis RACC http://w3.racc.cat/index.php?mod=paginas&mem=detalle&id=99977
Jest to bardzo duży górzysty park położony nad strumykiem. Oferuje on kilka miejsc na piknik ze stolikami i ławkami, w tym jedno z grillami, basen, plac zabaw. A wszystko w przepięknym lesie.
Jeśli idziemy z dziećmi, na szlaki najlepiej wyruszyć z nosidłem. Spacer z wózkiem jest możliwy (my to ćwiczyliśmy), ale w wielu miejscach pojazd trzeba przenosić.
Wstęp do parku jest płatny. Ale uwaga, jeśli zatrzymamy się tak jak my, w apartamentach Rural Montseny w Gualbie, wstęp do parku jest bezpłatny (trzeba o wejściówkę poprosić właściciela apartamentów).
A apartamenty te są dla rodzin z dziećmi idealne! Są bardzo miło urządzone (w zimie można napalić w kominku) oraz mają w pełni wyposażoną kuchnię: kuchnia elektryczna, mikrofalówka, zmywarka, naczynia, garnki, naczynia dla dzieci oraz mikser do robienia zupek dla dzieci(!). I do tego cisza i spokój... http://ruralmontseny.es/
Przy okazji mogę polecić kolejne miejsce rodzinne w Gualbie - restaurację Can Pascual (Diseminado, 55, Gualba). Jest to farma, gdzie hoduje się owce, jest też kucyk. Dzieci są zachwycone!!! Do tego jagnięcina... palce lizać! A restauracje położona jest ok 10 min od głównej drogi, wśród pól, z widokiem na góry, dzieci mogą więc biegać do woli.
Post opublikowany na stronie http://barcelonazdzieckiem.blox.pl 2 listopada 2012 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz